Wkrótce przyszli kierowcy w Polsce mogą przystępować do egzaminu praktycznego na prawo jazdy bez obowiązkowych zadań na placu manewrowym. Ministerstwo Infrastruktury, reagując na zmieniające się standardy i opinie specjalistów, podjęło kroki w kierunku modernizacji systemu egzaminacyjnego. Zamówiono opracowanie, które szczegółowo przeanalizuje doświadczenia innych państw Unii Europejskiej w zakresie szkoleń i egzaminów na prawo jazdy kategorii B.
Plac manewrowy – element przestarzały?
Obecnie Polska należy do niewielu krajów w UE, gdzie wciąż wymaga się umiejętności manewrowania na wyznaczonym placu jako części egzaminu. Unijne regulacje nie wymagają tego typu sprawdzianów, co skłoniło większość państw do rezygnacji z tego etapu. Na przykład Litwa, która przez długi czas stosowała podobne podejście, wyeliminowała go już w 2017 roku.
Obecny zakres ćwiczeń na placu w Polsce jest bardziej okrojony niż w przeszłości. Egzaminowani muszą przygotować pojazd do jazdy, wykonać jazdę przodem i tyłem po wyznaczonym łuku oraz ruszyć na wzniesieniu. Dla wielu zdających jednak nawet te zadania okazują się trudne i stresujące, choć rzadko mają one zastosowanie w codziennej jeździe. Już w 2009 roku organizacja CIECA zajmująca się bezpieczeństwem ruchu drogowego wskazywała, że ćwiczenia na placu manewrowym nie mają istotnego wpływu na bezpieczeństwo i umiejętności przyszłych kierowców. Według nich lepszym rozwiązaniem jest szkolenie w warunkach rzeczywistego ruchu ulicznego.
Potrzeba nowoczesnych zmian
Podczas konferencji w Włocławku, Tomasz Matuszewski, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie, zwrócił uwagę, że system egzaminowania kierowców w Polsce pochodzi jeszcze z lat 60. i 70., co sprawia, że jest przestarzały. Postulował rezygnację z obowiązkowego placu manewrowego, podkreślając, że to element, który nie odzwierciedla realiów współczesnej jazdy.
Zamówione przez ministerstwo opracowanie ma przeanalizować nie tylko egzaminy na prawo jazdy kategorii B, ale również rozwiązania stosowane przy szkoleniu i egzaminowaniu kierowców w wybranych krajach UE, takich jak Austria, Niemcy, czy Szwecja. Przegląd ten obejmie również inne aspekty, jak edukacja młodych ludzi w zakresie bezpieczeństwa drogowego.
Kontrowersje wokół zmian – czy branża OSK stawi opór?
Zmiana systemu z pewnością spotka się z oporem części branży szkoleniowej. Dla wielu ośrodków szkolenia kierowców rezygnacja z placów manewrowych oznaczałaby utratę finansowej opłacalności inwestycji. Wielu właścicieli ośrodków zainwestowało w specjalnie przygotowane place lub wynajmuje je na dłuższy czas, a zmiana przepisów mogłaby przynieść straty. Już w 2016 roku właściciele szkół jazdy argumentowali, że bez placu niektóre manewry będą trudne do przećwiczenia na drogach publicznych, co mogłoby prowadzić do większego ryzyka podczas jazdy w ruchu miejskim.
Kierunek zmian: bezpieczniejsi i lepiej przygotowani kierowcy
Mimo oporu niektórych przedstawicieli branży, rośnie nadzieja, że zmiany te przysłużą się poprawie jakości szkolenia kierowców w Polsce. Zdaniem ekspertów lepsze przygotowanie do poruszania się w ruchu miejskim i drogach o różnym natężeniu ruchu pozwoli przyszłym kierowcom na pewniejszą, bardziej odpowiedzialną jazdę. Odejście od tradycyjnego, wymagającego precyzji na placu manewrowym egzaminu, na rzecz testu umiejętności w rzeczywistych warunkach, może być kluczowym krokiem ku poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach.
Ministerstwo Infrastruktury planuje ogłoszenie wyników analizy po zakończeniu procedur przetargowych.